Zastanawiałaś się kiedyś nad tym, jak chciałabyś zostać zapamiętana? Czy uważasz, że zawsze masz na wszystko czas? Że jeszcze zdążysz…?
Warto uświadomić sobie, że Twój czas jest ograniczony. To przywilej, jeśli kolejny dzień wstajesz z łóżka w zdrowiu i masz siłę, aby działać. Jeśli tak jest, czy masz pewność, że wykorzystujesz to w 100%? Najczęściej jest tak, że dopiero w momentach zwrotnych życia (lub w obliczu śmierci swojej albo bliskiej Ci osoby) uświadamiasz sobie pewne rzeczy, pewne zachowania czy emocje. Robisz rachunek sumienia, pewne podsumowania. Wcześniej żyjesz z dnia na dzień, nie zdając sobie sprawy z wielu momentów, uczuć, lub też świadomie je ignorując.
Gdy coś tracisz (zdrowie, wolność, sprawność) lub kogoś ze swojego otoczenia, zadajesz sobie pytanie: dlaczego nie doceniałam tego, co mam? No właśnie, dlaczego? 😊
Na to pytanie możesz odpowiedzieć na wiele sposobów, w większości przypadków jednak przyjmujesz, że to, co posiadasz, masz na stałe. Niby wiesz, że zmiana jest nieodłącznym elementem Twojego życia, niby masz świadomość tego, że nic nie jest Tobie dane na zawsze. Mimo wszystko, zapominasz o tym na co dzień i znienacka przypominasz sobie wtedy, gdy zaczyna się „sypać”. Brzmi znajomo…?
To jak jest z Tobą, żyjesz według oczekiwań czy żyjesz tak, jak chcesz żyć?
Bronnie Ware, pielęgniarka paliatywna, napisała kiedyś fantastyczną książkę, międzynarodowy bestseller „The Top Five Regrets of the Dying”. Książka opiera się na rozmowach z umierającym pacjentami, którzy podzielili się z nią swoimi przemyśleniami w swoich ostatnich dniach życia. Jakie jest zatem 5 rzeczy, których ludzie żałują, że nie (z)robili w swoim życiu? Sprawdź czy i Ciebie mogłyby dotyczyć.
1. Chciał(a)bym mieć odwagę żyć w zgodzie ze sobą i swoimi wartościami, a nie według oczekiwań innych.
To była najczęstsza rzecz, którą chcieliby zmienić ludzie pod koniec życia. Dopiero wtedy dostrzegali bowiem, jak wiele marzeń nie spełnili, bo dokonali lub nie dokonali pewnych wyborów. „Zdrowie przynosi wolność, z której bardzo niewielu zdaje sobie sprawę, dopóki już jej nie ma”. Oczekiwania społeczne, rodzinne, ale również wobec samych siebie, to najczęstsze blokady człowieka. Przekonanie o tym, że coś wypada, sprawia, że pojawia się lęk przed oceną otoczenia. Tak silny, że dla większości ludzi jest nie do przeskoczenia przez całe życie.
2. Chciał(a)bym nie pracować tak ciężko.
To z kolei drugi z najczęściej wymienianych powodów, częściej przez mężczyzn, jednak w obecnych czasach, kiedy kobiety są również bardzo aktywne zawodowo, staje się to ogólnym problemem. Trudno nam ustawić priorytety tak, aby z jednej strony realizować swoje ambicje, zapewnić sobie pożądany poziom życia, a z drugiej strony zadbać o życie prywatne i czas wolny. Nagle okazuje się, że wolny czas spędzasz w pracy, na wakacje lecisz z telefonem służbowym, a w każdy weekend na kolejne 3 miesiące masz zapełniony grafik. Jeżeli to utrzymuje Twój poziom zdrowotny i emocjonalny na wysokim poziomie – wszystko gra! Przyjrzyj się jednak, jeśli nie do końca czujesz, że tak właśnie chcesz.
3. Chciał(a)bym mieć odwagę otwarcie wyrażać swoje uczucia.
Niestety wielu ludzi tłumi swoje emocje, aby nie narażać się na konflikt z innymi. Chowamy w środku to, co tak naprawdę myślimy, zadowalając się przeciętną egzystencją. Być może nawet wiesz, że stać Cię na więcej, że myślisz w inny sposób niż większość ludzi, a jednocześnie nigdy nie staniesz się tym, kim naprawdę chcesz być. Jest jasne, że nie każdy będzie wybitnym naukowcem, odkrywcą czy multimiliarderem. Każdy jednak może być szczery ze sobą i z innymi.
4. Chciał(a)bym częściej pozostawać w kontakcie z przyjaciółmi.
W rozmowach Bronnie bardzo często okazywało się także, że ludzie u kresu swoich dni tęsknią za przyjaciółmi. Do tej pory byli tak mocno zajęci własnym życiem, że pozwolili, by najważniejsze przyjaźnie i relacje w ich życiu przeminęły przez lata. Pojawił się żal, że nie poświęcili ważnym dla nich ludziom czasu i wysiłku, na który zasługiwali. Żyjemy w dynamicznym świecie, gdzie relacje międzyludzkie ulegają silnemu osłabieniu. Warto zadbać o to, aby nie oddalać się od najbliższych i filtrować te znajomości, które wnoszą do Twojego życia wartość.
5. Chciał(a)bym pozwolić sobie czuć się bardziej szczęśliwy/-a.
To zdanie okazuje się zaskakująco częstym wyznaniem. Wielu ludzi nie zdaje sobie do końca sprawy z tego, że szczęście to wybór. Utknęli bowiem w swoich dotychczasowych wzorcach i nawykach, które przyjęli za stan nie do zmiany. Zbyt duży strach przed zmianą sprawił, że udawali przed innymi i samymi sobą, że są zadowoleni, podczas gdy w głębi duszy tęsknili za tym, by się porządnie pośmiać i znów mieć w swoim życiu radość. By poczuć dziecięcą radość, którą w sobie konsekwentnie tłumili. Szczęście to efekt wielu czynników, na pewno jednak w dużej mierze masz na nie wpływ.
Wczoraj jest już wspomnieniem, jutro to nadal wyobrażenie, działać możesz tylko DZIŚ. Dzisiaj jest czas na to, aby żyć po swojemu, wybrać szczęście jako stan ducha, dbać o relacje międzyludzkie, cieszyć się pracą i czasem wolnym i mieć odwagę, aby działać pomimo lęku. I nie żałować straconych szans.
Martyna